Nie mamy wątpliwości, że III Parada Mikołajkowa w Baranowie Sandomierskim była wielką radością w całym mieście!
Najpierw z trzech stron zajechały wystrojone świątecznie i mikołajowo przeróżne wozy strażackie, quady, motory, traktory busy i ciężarówki z przyczepami, platformami z bajkowymi postaciami, Mikołajami/przebierańcami, świątecznymi ściankami, reniferami, choinkami, zaprzęgami mega świetliste, radosne i pomysłowe. Przybyła publika filmowała, biła brawa, zwiedzała ten mikołajkowy orszak utrwalając wszystko w pamięci i na zdjęciach.
Wielkie brawa należą się sołectwom naszej gminy za ogromne zaangażowanie się w to paradne przedsięwzięcie!
W tej mieszaninie klaksonów, dzwonków i odgłosów radości dało się usłyszeć mocny dzwonek rytmicznie brzęczący wraz z idącym najprawdziwszym Świętym Mikołajem, którego wiodła śliczna Kamila, znająca baranowski teren. Okazało się bowiem, że z powodu braku śniegu Święty pozostawił sanie z reniferami i z Mielca szedł do nas dzielnie. Radośnie przywitał się ze wszystkimi, oznajmił, że w worku ma cukierki, bo noc wcześniej rozdał zamówione prezenty i chętnie zasiadł na przygotowanym tronie, by nieco odpoczęły mu nogi. Tam oczywiście rozdawał cukierki i robił zdjęcia z dziećmi i rodzinami. Mikołaj poczuł się w naszym w Baranowie jak w domu, a sprawiły to dzieci, które trafnie i głośno odpowiadały na pytania z Jego życia, co wywołało błogi uśmiech świętego.
Jednocześnie na rynku, nieopodal tronu Mikołaja, spory tłum był zainteresowany stoiskiem lasowiackich przysmaków, gdzie każdy mógł zjeść pajdę chleba ze smalcem, dostać kubek herbaty czy kawy oraz pudełko pysznego ciasta pieczonego przez „Lasowiaczki” (Zosię Wydro, Krysię Kułacz i Zosię Antończyk). Panie Lasowiaczki wszystko pięknie przygotowały, a dofinansowanie spłynęło od Przewodniczącego Zarządu z Radą Osiedla w Baranowie Sandomierskim – kłaniamy się nisko w podziękowaniu.
Była jeszcze gorąca zupa dla poszukujących świątecznych smaków, którą tradycyjnie już przygotowali lokalni mistrzowie kulinarni, wystrojeni w mikołajkowe kostiumy i fartuchy.
W tak zwanym między czasie na scenie działy się fantastyczne rzeczy artystyczne: świątecznie-zimowo wybrzmiały piosenki przygotowane przez nasze studio wokalne, prowadzone przez Magdę Szlęzak-Gwoździowską. Wokalistki: Madzia Lis, Maja Pyłka, Marika Żyra, Weronika Pałka, Roksana Wójcik, Patrycja Dyl, Karina Pitra i Wiktoria Dyl pięknie śpiewały, tłum się kołysał, a niektórzy szukali ukrytych medali, za które były prezenty ufundowane przez dyrektora MGOK-u – Mirosława Smyklę.
Zwycięzcami – poszukiwaczami okazali się: Marcel z Durdów, ciocia Justyna w parze z Wiktorem i 11-letnia Maja. Tak więc maskotki już znalazły swoich nowych właścicieli.
Sporo miłośników wspólnej zabawy również miała swój czas, gdyż na scenie Basia z pomocnicami roztańczyła cały baranowski rynek. Świąteczne tatuaże też cieszyły się wielkim zainteresowanie i tam panie miały wielkie kolejki oczekujących do obsłużenia. Było więc gwarnie, tanecznie i mega cukierkowo.
III Parada Mikołajkowa to spotkanie tylu przebieranych Mikołajów w jednym miejscu, no i oczywiście tego najważniejszego, najprawdziwszego, a ponieważ są to imieniny bohaterów dnia, więc KGW „Pazurki z Sercem” na tą cześć przywiozły okazały tort dla wszystkich. Słodkości tego dnia nie brakowało, jak też uśmiechniętych buzi i wzajemnych serdeczności.
Nadszedł również czas na rozświetlenie wielkiej choinki przez gospodarza całej baranowskiej gminy – burmistrza Marka Mazura, który szedł w stronę zielonej „leśnej panny” z koszem cukierków. Rozdawał je z uśmiechem i małemu i dużemu łasuchowi – bo to w końcu cukierkowy czas, aż wreszcie w odpowiednim momencie tajemniczym przyciskiem sprawił, że rozbłysnęła choinka a na niebie pojawiły się fantastyczne fajerwerki.
Radość, radość i ciekawe spotkania tego popołudnia, wspólne wypatrywanie światełek na choince, odliczanie, mnóstwo cukierków było niezapomnianym przeżyciem, ale pamiętajmy, że największym prezentem jest rodzina i tajemnica świąt jaką przyniesie nam maleńki Jezus i cudowna Matka Jego.
Wszystkiego dobrego kochani
kg