
Gdy ludzie opuszczają dom, zwierzęta prowadzą życie pełne przygód i intryg.
Filmem Renauda i Cheneya rządzi logika pinballu – kuleczki wprawione w ruch przez scenarzystów odbijają się od ścianek, trafiają na kolejne przeszkody, dzięki którym nabierają jeszcze większej prędkości… Dzieje się dużo, choć nie zawsze z sensem. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby tylko „Sekretne życie…” miało do opowiedzenia coś więcej niż tylko przygodową anegdotkę. Tymczasem przesłanie filmu o nowojorskich zwierzakach sprowadza się do sloganów o tym, że miłość przenosi góry, a przyjaciele są solą ziemi.
Zachęcamy do wspólnego oglądania na dużym ekranie w formie wieczornego pikniku 🙂