Z ogromną radością tancerze zespołu „Perełki” z Baranowi Sandomierskiego i „Nowe Pokolenie” ze Skopania zaprezentowali swoje umiejętności taneczne na koncercie KARNAWAŁOWE HARCE. Aż 8 grup w różnym wieku i z różnym stażem tanecznym chętnie wystąpiło na scenie z okazji karnawałowej niedzieli. Emocji było mnóstwo, i tych związanych z występem, jak też z przygotowywaniem całości. Koncert został podzielony na 3 części. Pierwsza należała do debiutantów, a więc wszystko co małe to przepiękne, a wszelkie „potknięcia” przyjmowane są wielkimi brawami. Trzeba dodać, że wszyscy bardzo się postarali, choć potrzebowali czasem wsparcia instruktora, rodziców i oczywiście aplauzu, który dodaje skrzydeł. A propos skrzydeł to „pszczółki” – najmłodsi tancerze – wypadły rewelacyjnie, zresztą porcelanowa laleczka, wesołe instrumenty oraz roztańczona 3B również otrzymały niekończące się brawa. W tej części gościliśmy prawdziwego, roztańczonego bałwanka, który wywołał ogromną radość zarówno wśród dzieci na scenie jak też widzów. I ta choreografia zakończyła I część koncertu.
Ponieważ karnawał to czas dobrej zabawy, imprez, gdzie króluje taniec i śpiew, tak więc nie mogło i u nas zabraknąć wokalistek, które wystąpiły w bardzo różnorodnym repertuarze – było jeszcze cudownie świątecznie-zimowo, melancholijnie, ale też mocno i z pazurem.
Zdecydowanie II część należała do wokalistek: Oli Durdy, Gabrysi Babińskiej, Julii Opałko i Malwiny Smykli przygotowanych przez instruktorkę MGOK-u Magdalenę Szlęzak-Gwoździowską.
Trzecia część to występy grup z mniejszym lub ciut większym stażem tanecznym, których też straszyła trema i zdawało się, że emocje będą górą, lecz zwyciężyli tancerze i wszystko poszło gładko. A działo się wiele, bo tu można było obejrzeć wielkie przygody: Pinokia, łapanej chwili zabawy, miłości goszczącej w naszej głowie czy zobaczyć show pełne złotych barw i prawdziwie zimowy finał.
Duże brawa otrzymali wszyscy występujący, a i na sali widać było falujące, rozbawione rzędy widzów.
kg