Impresje Muzyczno-Satyryczne to koncert, który cieszy się od lat olbrzymią popularnością wśród naszych wiernych sympatyków, dlatego nic dziwnego, że o miejscówki jest bardzo ciężko, gdyż znikają właściwie w ciągu jednego dnia. Wszystko to przez niepowtarzalny klimat i atmosferę jaką można przeżyc tylko na Impresjach. Nie inaczej było i tym razem w Środowiskowym Domu Kultury w Skopaniu. Właściwie to trudno nawet w kilku zdaniach opisać, cóż to był za koncert. Myślę, że pierwsza rzecz to repertuar – zarówno w doborze piosenek jak i scenek komediowych czy skeczy. Tylko wtajemniczeni wiedzą, że repertuar ten nie powstaje w ciągu tygodnia, czy miesiąca, ale w ciągu całego roku. W tym wypadku w ciągu kilku lat, gdyż koncerty impresyjne nie były wykonywane od 2016 roku. Był to bowiem czas, kiedy główni „architekci” skręcili zdecydowanie w stronę teatru i przez te wszystkie lata zrealizowali 3 sztuki. Było więc zdecydowanie dużo czasu by przesłuchać, zachwycić się, powybierać piosenki te najlepsze z najlepszych, i oczywiście dopasować do temperamentu wykonawczego występujących. Podobnie było ze skeczami i scenkami kabaretowymi. Oprócz repertuaru pozostaje jeszcze kwestia doboru artystów. I tu akurat jest problem z ich nadmiarem, ponieważ żyjemy w czasach kiedy nastąpił ogromny progres w rozwoju nie tylko wokalnym ale i mentalnym naszej młodzieży, i wierzcie mi państwo jest w kim wybierać. Dlatego ogromnym bólem, dla reżyserów tego widowiska, jest świadomość wyboru tak bardzo niewielu z tak wielu chętnych. Jest to bowiem tylko 8 piosenek solowych i 2 wspólne. To naprawdę niewiele jak na taki potencjał naszej młodzieży. Troche inaczej jest z komediantami, gdyż do tego rodzaju sztuki nadaje się naprawdę niewielu. Zupełnie inaczej ma się sprawa z zespołem muzycznym. To jest ekipa jakiej pozazdrościć nam może cały świat. Są po prostu najlepsi i tyle w tym temacie.
Więc cóż to był za koncert? Myślę, że taki jak zawsze, pełen różnorodnych emocji – od śmiechu do łez, wykonany z olbrzymią starannością, estymą i wrażliwością. Właściwie nie było w nim słabych punktów, a wyróżnienie kogokolwiek w nim byłoby wielkim nietaktem i niesprawiedliwością. Cudowne wykonania i aktorskie, i rockowe i komediowe. Cudowne światełka, odpowiednia osoba za sterami konsoli nagłośnieniowej i jak zawsze rewelacyjna publiczność. Na szczęście to nie koniec Impresyjnych występów. Wszystkich chętnych do obejrzenia tego spektaklu zapraszamy już 16 kwietnia do baranowskiego MGOK-u i 23 kwietnia do tarnobrzeskiej Wozowni Fram.
W koncercie udział wzięli:
wokaliści
Urszula Wilczyńska
Julka Owoc
Monika Wilczyńska
Martyna Gawlik
Sara Trubiłowicz
Magda Szlęzak – Gwoździowska
Emil Trela
Piotr Pluta
Marcin Przybyś
Marcin Raś
Wojtek Gwoździowski
dzieci
Ania Ślusarz, Karinka Pitra, Wiktoria Dyl, Patrycja Dyl
kabaret
Justyna Klag-Żyguła, Marcin Raś, Wojtek Gwoździowski, Maksymilain Cena
grupa kabaretowa „Studio Żarcik” z Padwi Narodowej
Wojciech Trojanowski, Jacek Krępa, Piotr Kędzior, Hubert Sauerman
zespół muzyczny
Łukasz Jugo – gitara basowa
Adrian Gwoździowski – gitary
Tomasz Mrzygłód – perkusja
Piotr Gruszecki – saksofon
Maksymilian Nino – Chwałek i Piotr Pluta – klawisze
Arkadiusz Chwałek – Leader, klawisze
nagłośnienie – Mariusz Matuszkiewicz
światło – Dyrektor MGOK – Mirosław Smykla
konferansjer – Mikołaj Gwoździowski
wszelka pomoc logistyczna – Katarzyna Gwoździowska i Lucyna Węgrzyńska