To, co działo się w miniony weekend w naszym ośrodku kultury, i całym Baranowie Sandomierskim, trudno opisać jednym zdaniem. Żeby dokładnie wiedzieć cóż to się wydarzyło, trzeba było po prostu być, zobaczyć i przeżyć. Nie mniej jednak postaramy się to państwu choć w małej mierze przybliżyć. Oczywiście mowa tu o 28. Ogólnopolskim Festiwalu Folklorystycznej Twórczości Dziecięcej „DZIECKO  W  FOLKLORZE”.

Impreza ta, choć mająca już prawie 30-stkę na karku, nie przestaje zadziwiać progresywnym rozwojem naszych dzieci i młodzieży. Właściwie z roku na rok poziom wykonawczy jest co raz wyższy, i aż strach pomyśleć co będzie za parę lat. Zjechało się w tym roku do Baranowa Sandomierskiego około 350-ciu dużych i małych, opiekunów, instruktorów, wśród nich: tancerze, soliści śpiewacy, instrumentaliści, grupy śpiewacze, grupy obrzędowe i kapele. Jednym słowem prawdziwe święto folkloru. Zjechali się z najróżnorodniejszych zakątków Polski (łódzkie, małopolskie, kujawsko-pomorskie, lubelskie, świętokrzyskie, mazowieckie, podkarpackie) reprezentując i wiernie oddając  charakter kulturowy regionu, z którego przybyli. Oczywiście wszystkie występy były oceniane przez profesjonalne jury, które zwracało uwagę dosłownie na wszystko, a więc wspomniana wyżej wierność tradycji kulturowej wykonywanych utworów, styl, jakość wykonania, ubiór, gwara, osobowość i wiele, wiele innych szczegółów, szczególików, które są trudne do uchwycenia nawet dla osób szczerze miłujących folklor. Wszystko to po to, by wyłonić i  docenić tych najlepszych z najlepszych. Tu należy dodać, że samo pojawienie się na festiwalu jest już sporą nobilitacją, bo każdy wie, że tu przybywają najlepsi, lecz nie tylko o wygrywanie tutaj chodzi. Myślę, że jedną z najważniejszych idei wszelkich przeglądów i festiwali jest przede wszystkim, wspólne podpatrywanie, przyglądanie i wzajemne uczenie się tej materii jaką jest sztuka ludowa, a że jest to sztuka trudna, to już oni sami o tym wiedzą. Tu trzeba być po prostu prawdziwym, tu nie wystarczy piękny makijaż, mini spódniczka i śpiew podparty wieloma „ulepszaczami” typu kamera pogłosowa, komputer, który na żywo poprawia nawet najgorsze fałsze (audio tune). Tutaj trzeba śpiewać sercem i ustami, acapella, gdzie jest się pozostawionym zupełnie samemu. Tutaj nie można włączyć klawiszy, które często same grają, ale trzeba grać również sercem i rękami. Bez tych dwóch rzeczy folklor by nie istniał.

Festiwal odbywał się w sobotę i niedzielę (18-19.06), a dzieci, poza występami, nie miały czasu na nudę, bo zapewnione miały wiele, atrakcji. Między innymi zwiedzanie baranowskiego zamku (soboata-niedziela), specjalnie zorganizowane dla nich kino plenerowe (piątkowy wieczór), warsztaty z rękodzielnictwa ludowego przygotowane przez „Lasowiaczki” i WTZ w Baranowie Sandomierskim i wiele, wiele innych.

W drugi dzień festiwalu, tuż po występach konkursowych, na baranowskim rynku było równie bardzo gorąco, dosłownie, bo temperatura sięgała prawie 30 stopni, ale również na scenie gdzie prezentowali się nasi dzielni festiwalowicze, i to była prawdziwa gratka dla miłośników  folkloru. Były to bowiem występy pozbawione konkursowej adrenaliny i każda występująca grupa, robiła to na zupełnym „spontanie”, z prawdziwą pasją i zamiłowaniem do tego, co reprezentują. Było cudownie, stworzyła się fantastyczna atmosfera, wspólne oklaski, śpiewanie, dopingowanie. Jednym słowem folklorystyczny jam session. Po występach prawdziwa bomba –  występ gwiazdy festiwalu czyli zespołu Turnioki. Było to dopełnienie wszystkiego – prawdziwa wisienka na torcie. Zespół zagrał swoje najlepsze hity, stworzone przez 22 lata swojego istnienia, i gdyby nie to, że o 19.00  przewidziany był werdykt jury, zapewne bisom by nie było końca. Mieliśmy również na uwadze zmęczone upałem dzieci, oraz ich długi powrót do domów.

Kolejny festiwal za nami, nagrody rozdane, dzieci uradowane, to cieszy, raduje, bo dzięki takim festiwalom sztuka ludowa ma się co raz lepiej i myślę, że przetrwa nawet najgorsze lata popkulturowego kiczu.

Raz jeszcze dziękujemy:

  • Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego za finansowe wsparcie festiwalu;
  • rękodzielnikom w osobach: Jan Puk – drewniane zabawki dawne, Anna Stec i Ewa Stec – pracownia artystyczna REGIO ARS, Maria Świerczyńska – papierowa wiklina, Halina Miązek – twórczyni ludowa z regionu opoczyńskiego, Koło Gospodyń Wiejskich w Ślęzakach – regionalne jadło, Warsztaty Terapii Zajęciowej w Baranowie Sandomierskim – stoisko z pracami artystycznymi oraz warsztaty ceramiczne, Zespół Obrzędowy „Lasowiaczki” – warsztaty kwiatów bibułkowych;
  • wszystkim instytucjom wspierających nas organizacyjnie i medialnie: Gmina Baranów Sandomierski, Powiat Tarnobrzeski, baranowski Zespół Zamkowo-Parkowy Agencja Rozwoju Przemysłu A, Zarząd i Rada Osiedla w Baranowie Sandomierskim, Zespół Szkół i Placówek w Baranowie Sandomierskim, Zespól Obrzędowy „Lasowiaczki”, Ochotnicza Straż Pożarna w Baranowie Sandomierskim, UTW w Baranowie Sandomierskim, Radio LELIWA, Radio Rzeszów,  iTV WISŁA.

kg

 

 

Udostępnij post
Podmiot publikujący
MGOK w Baranowie Sandomierskim
Osoba publikująca
Dyrektor
Osoba aktualizująca
Dyrektor
Data wytworzenia
21.06.2022
Data publikacji
21.06.2022
Data modyfikacji
26.04.2024